Francuski producent pokazał najmniejszy model w swojej gamie elektrycznych pojazdów. Twingo E-Tech to kolejny krok w strategii Renault, która polega na odwoływaniu się do kultowych modeli z przeszłości. Po elektrycznej wersji piątki i czwórki przyszedł czas na kompaktowego miejskiego elektryka.

Producent z Francji konsekwentnie realizuje plan odświeżania legendarnych nazw ze swojej historii. Nowy model ma stanowić odpowiedź na miejskie potrzeby kierowców i dowodzi, że firma nie stawia wyłącznie na duże elektryczne SUV-y. Samochód zaprojektowano z myślą o specyficznych wymaganiach użytkowników w miastach, gdzie nie są potrzebne ani ogromna moc, ani wielosetkilometrowy zasięg.

Design nawiązujący do lat 90.

Styliści zadbali o wyraźne odniesienia do oryginalnego Twingo sprzed ponad trzech dekad. Zachowano charakterystyczne proporcje nadwozia oraz kilka rozpoznawalnych detali. Na masce pojawiły się trzy wloty, które pełnią funkcję praktyczną - jeden z nich służy jako wlewu płynu do spryskiwaczy. Tylna klapa otrzymała charakterystyczne przetłoczenia, a zarówno przednie, jak i tylne lampy mają półkoliste kształty.

Wymiary pojazdu wynoszą 3789 mm długości, 1720 mm szerokości i 1491 mm wysokości. Rozstaw osi ustalono na 2493 mm, co daje niemal identyczne parametry jak pierwsze Clio. Platforma AmpR Small stanowi podstawę konstrukcyjną modelu. W ofercie opcjonalnej znajdą się 18-calowe felgi, co może zaskoczyć w przypadku typowo miejskiego auta. Paleta kolorów ma podkreślać "wesoły" charakter pojazdu znanego z poprzednich generacji.

Wnętrze łączące funkcjonalność z nostalgią

Kabina została zaprojektowana dla czterech dorosłych osób. Tylna kanapa otrzymała mechanizm przesuwania w zakresie 17 cm, co pozwala elastycznie zarządzać przestrzenią. Bagażnik oferuje 360 litrów pojemności, a możliwość złożenia oparcia przedniego fotela pasażera umożliwi transport długich przedmiotów. Pod podłogą bagażnika przewidziano dodatkowe 50 litrów na kable ładujące.

Deska rozdzielcza nawiązuje do pierwszej generacji modelu poprzez zastosowanie trzech fizycznych pokręteł w centralnej części oraz półprzezroczystego przycisku świateł awaryjnych. Projektanci zadbali o ergonomiczne schowki i półki o łącznej pojemności 19 litrów. Kolorowe wstawki mają nadawać wnętrzu odpowiedniego klimatu. Lista akcesoriów obejmuje zamykany schowek z drukowanymi w 3D przegrodami, centralny podłokietnik w kształcie poduszki, składaną torbę na zakupy oraz system YouClip znany z Dacii.

Kierowca ma do dyspozycji 7-calowy wyświetlacz zegarów, a w centrum deski znalazł się 10-calowy ekran multimediów. System OpenR bazuje na usługach Google i współpracuje z inteligentnym asystentem Reno. Standardowo dostępna jest łączność z Apple CarPlay i Android Auto, a aktualizacje realizowane są przez internet. Za projekt dźwięków i dżingli odpowiada Jean-Michel Jarre.

Twingo E-Tech powstało w rekordowym tempie - zaledwie dwa lata zajęło inżynierom opracowanie projektu. Model stanowi pierwszy produkt programu Leap100, który zakłada stworzenie nowego pojazdu w 100 tygodni. Francuski producent wyprzedził niemiecką konkurencję, która od czterech lat zapowiada tani miejski elektryk, ale wciąż nie przedstawiła gotowego produktu.

Napęd zapewnia silnik elektryczny o mocy 82 KM z momentem obrotowym 175 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 12,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 130 km/h. Do 50 km/h auto rozpędza się w niespełna 4 sekundy. Średnica zawracania to 9,8 metra, co ułatwia manewrowanie w ciasnej zabudowie. Dostępna będzie funkcja One-Pedal Driving. Niska masa własna wynosząca 1200 kg sprzyja dynamice w ruchu miejskim.

Akumulator wykonany w technologii LPF (litowo-żelazowo-fosforanowy) ma pojemność 27,5 kWh. Deklarowany zasięg wynosi do 263 kilometrów. Zastosowanie architektury cell-to-pack, która pomija etap pakowania ogniw w moduły, pozwoliło lepiej wykorzystać przestrzeń i obniżyć koszt baterii o 20 proc. Producent ograniczył użycie metali krytycznych, takich jak kobalt i nikiel.

W podstawowej wersji możliwe jest ładowanie prądem AC o mocy 6,6 kW, co od 10 do 100 proc. trwa nieco ponad 4 godziny. Pakiet "Advanced Charge" zwiększa moc ładowania AC do 11 kW i umożliwia ładowanie prądem stałym o mocy do 50 kW (od 10 do 80 proc. w 30 minut). W ramach tego pakietu dostępne będzie dwukierunkowe ładowanie V2L oraz V2G, pozwalające na podłączenie urządzeń zewnętrznych i oddawanie energii do sieci.

Cena ma wynosić poniżej 20 tysięcy euro, co w Polsce oznaczałoby około 80-85 tysięcy złotych. Byłoby to nieznacznie więcej niż w przypadku Dacii Spring, ale wyraźnie mniej niż Renault 5. Standardowe wyposażenie obejmuje manualną klimatyzację, tempomat i tylne czujniki parkowania. Produkcja odbędzie się w zakładzie Novo Mesto w Słowenii, a sprzedaż ruszy na początku 2026 roku.