Segment B wciąż żyje. Renault stawia na nowe Clio z napędem hybrydowym 160 KM, które w testach spala poniżej 5 l/100 km. Większe gabaryty, zaawansowane systemy ADAS i ceny od 84,9 tys. zł. Czy to propozycja dla flot szukających oszczędności w TCO?
Podczas gdy konkurencja wycofuje się z klasy B, koncentrując siły na SUV-ach i elektrykach, Renault idzie pod prąd. Szósta generacja Clio trafia na rynek z obietnicą niskiego spalania i zaawansowanej technologii. Model urósł - z 4,05 m do 4,12 m długości, z 1,73 m do 1,77 m szerokości. Rozstaw osi wydłużono o 1 cm (do 259 cm), a co istotniejsze dla stabilności - rozstaw kół poszerzono o 4 cm z przodu i 1 cm z tyłu.
Zmiana proporcji to nie tylko kwestia designu. Dla firm leasingowych liczą się praktyczne aspekty: bagażnik o pojemności 391 l, obniżona o 4 cm krawędź załadunkowa i ergonomia wnętrza zaprojektowana z myślą o długich trasach. Fotele ustawiono jak w segmencie C, co przekłada się na komfort podczas intensywnej eksploatacji służbowej. Tył pozostaje typowy dla klasy B - przestrzeń na nogi zwiększono zaledwie o 1 cm.
Hybryda E-Tech - rzeczywiste zużycie paliwa
Kluczowa dla kalkulacji TCO jest jednostka hybrydowa E-Tech o mocy 160 KM. System łączy silnik 1.8 l pracujący w cyklu Atkinsona z dwoma motorami elektrycznymi i akumulatorem trakcyjnym 1,4 kWh (wzrost z 1,2 kWh). Producent deklaruje spalanie 3,9 l/100 km w cyklu WLTP, przyspieszenie do 100 km/h w 8,3 s.
Testy w Portugalii, prowadzone w dynamicznym stylu, przyniosły wynik poniżej 5 l/100 km. W mieście silnik spalinowy pracuje około 20 proc. czasu - resztę trasy auto pokonuje na prądzie. Skrzynia oferuje 15 trybów pracy (wzrost z 14), co zapewnia płynność zmiany biegów i komfort porównywalny z automatami w droższych klasach. Nowy motor 1.8 l generuje o 22 Nm więcej momentu obrotowego niż poprzednia jednostka 1.6 l.
Alternatywą jest benzynowy silnik 1.2 TCe o mocy 115 KM (190 Nm), spalający 5-5,2 l/100 km, oraz wersja LPG 120 KM - ta ostatnia dołączy do oferty wraz ze skrzynią automatyczną EDC w połowie 2026 roku. Bazowa wersja przyspiesza do setki w 10,3 s i osiąga prędkość maksymalną 180 km/h.
Technologia i bezpieczeństwo - 29 systemów ADAS
Wnętrze zdominowały dwa duże ekrany z wbudowaną integracją Google - Maps, Asystent Google i sklep Play dostępne bez parowania smartfona. Renault oferuje pakiet 2 GB danych miesięcznie przez trzy lata w cenie pojazdu. System wspiera bezprzewodowe Android Auto i Apple CarPlay, a aplikacja My Renault umożliwia zdalne monitorowanie parametrów i aktualizacje oprogramowania.
Lista systemów wspomagających liczy 29 funkcji: aktywny tempomat, monitor martwego pola, kamera 360 stopni, wspomaganie jazdy do tyłu, czujniki kolizji z korektą toru jazdy. Fizyczny przycisk "My Safety Switch" pozwala po dwukrotnym naciśnięciu aktywować wcześniej zdefiniowany zestaw asystentów - oszczędza to czas po każdym uruchomieniu auta.
Pod ekranem zachowano rząd fizycznych przycisków, a na kierownicy klasyczne klawisze, co eliminuje frustrację związaną z obsługą wyłącznie dotykową. Topowe wersje otrzymują audio Harman Kardon 410 W z pięcioma pejzażami dźwiękowymi stworzonymi we współpracy z Jeanem Michelem Jarre'em. Współczynnik oporu powietrza obniżono z 0,32 do 0,30, co przekłada się na wyciszenie kabiny i oszczędność paliwa.
Zawieszenie zestrojono z myślą o komforcie na miejskich torowiskach i progach zwalniających, ale także o prowadzeniu na krętych trasach. Testy na drogach w okolicach Lizbony potwierdziły skuteczną filtrację drgań i stabilność w zakrętach - to jeden z lepiej dostrojonych układów jezdnych w segmencie B.
Cennik i pozycjonowanie rynkowe
Bazowe Clio VI kosztuje 84 900 zł, wersja hybrydowa startuje od 106 900 zł. Odmiana techno to wydatek 92 900 zł (benzyna) lub 114 900 zł (hybryda). Topowa esprit Alpine, dostępna wyłącznie z napędem hybrydowym, wyceniono na 123 900 zł. Dla porównania - poprzednia generacja z silnikiem TCe 90 KM kosztowała 77 200 zł.
Wzrost cen może wpłynąć na popularność modelu, który obecnie walczy z Dacią Duster o tytuł najchętniej kupowanego auta w Europie. Pierwsze egzemplarze trafią do polskich klientów w lutym 2026 roku, choć zamówienia przyjmowane są już teraz. Od debiutu w 1990 roku sprzedano blisko 17 mln egzemplarzy Clio - to najlepiej sprzedający się francuski model w historii, wyprzedzający Renault 5, Renault 4, Peugeota 206 i 205.
Dla firm leasingowych istotne będą kalkulacje eksploatacyjne. Niska emisja CO2 w wersji hybrydowej przekłada się na preferencyjne opodatkowanie, a rzeczywiste spalanie poniżej 5 l/100 km obniża koszty paliwa. Rozbudowane systemy bezpieczeństwa mogą wpłynąć na wysokość składek ubezpieczeniowych, a zachowanie fizycznych przycisków ułatwia obsługę przez rotujących kierowców.
Renault pozycjonuje nowe Clio między budżetową Skodą Fabią a stylowymi Fiatem 500 i Mini Cooperem - segment B wciąż ma swoją niszę w flotach miejskich i firmach z ograniczonym budżetem.
Historia Renault Clio to historia ewolucji europejskich miejskich samochodów. Pierwsza generacja z 1990 roku zadebiutowała jako następca legendarnego Renault 5, oferując nowoczesny design i praktyczność w kompaktowych wymiarach. Druga generacja (1998-2005) stała się bestsellerem dzięki bogatemu wyposażeniu i ekonomicznym silnikom. Trzecia (2005-2012) wprowadziła technologie znane wcześniej z wyższych klas, czwarta (2012-2019) zrewolucjonizowała segment tabletem multimedialnym, a piąta (2019-2025) ustanowiła nowe standardy jakości wykończenia. Szósta generacja kontynuuje tę tradycję, dodając zaawansowaną hybrydę i systemy ADAS znane z premium. Model ten udowadnia, że segment B może łączyć oszczędność z technologią - dla firm leasingowych to argument w czasach rosnących kosztów eksploatacji flot.

