Charakterystyczny pisk pojawiający się tuż po uruchomieniu silnika, zwłaszcza w wilgotne dni, to najczęstszy sygnał ostrzegawczy o problemach z paskiem klinowym. Ignorowanie tego objawu może prowadzić do poważnych awarii i kosztownych napraw.
Dlaczego pojawia się piszczenie
Niepokojące dźwięki z przedziału silnika stanowią zwykle pierwszy sygnał, że coś zaczyna działać nieprawidłowo. Piszczenie może się nasilać w momencie zwiększania obrotów silnika lub podczas włączania odbiorników energii elektrycznej - oświetlenia, radia czy wycieraczek szyb. Problem często ujawnia się szczególnie intensywnie podczas chłodnych, deszczowych poranków.
Sam dźwięk nie jest jeszcze uszkodzeniem - to sygnał alarmowy. Może świadczyć o kilku różnych problemach: zużyciu powierzchni roboczej paska, jego nadmiernym poluzowaniu, uszkodzeniu napinacza lub łożysk w rolkach. Każda z tych przyczyn wymaga szybkiej interwencji, zanim dojdzie do całkowitego uszkodzenia elementu.
Dawniej kierowcy stosowali specjalne spraye mające zlikwidować piszczenie. Rozwiązanie to sprawdzało się przy starszych paskach z neoprenu, które z czasem wysychały. Współczesne paski wykonuje się z materiału EPDM - syntetycznego kauczuku etylenowo-propylenowego, który funkcjonuje na sucho. Stosowanie jakichkolwiek preparatów chemicznych może jedynie pogorszyć sytuację i przyspieszyć degradację komponentu.
Jak samodzielnie sprawdzić stan paska
Kontrola stanu technicznego tego elementu należy do stosunkowo prostych czynności, które można przeprowadzić we własnym zakresie. Wystarczy otworzyć maskę i dokładnie obejrzeć powierzchnię paska. Szczególną uwagę należy zwrócić na obecność pęknięć, zarysowań, przetarć czy odwarstwiających się fragmentów gumy. Błyszcząca powierzchnia również stanowi sygnał ostrzegawczy - oznacza, że materiał został przegrzany lub nadmiernie zużyty.
W pojazdach wyposażonych w starsze konstrukcje warto dodatkowo zweryfikować napięcie. W środkowej części długości paska ugięcie powinno mieścić się w przedziale 5-15 milimetrów. Zbyt słabe napięcie powoduje ślizganie się po kołach pasowych, natomiast nadmierne obciąża łożyska i przyspiesza zużycie całego mechanizmu. Nowsze samochody posiadają automatyczne napinacze, których sprawność również należy regularnie monitorować.
Dobrym momentem na kontrolę jest każdy przegląd techniczny samochodu. Producenci zalecają profilaktyczną wymianę co 60-100 tysięcy kilometrów przebiegu, choć konkretne zalecenia mogą się różnić w zależności od modelu pojazdu i warunków eksploatacji.
Całkowite zerwanie paska klinowego niesie ze sobą znacznie poważniejsze konsekwencje niż tylko nieprzyjemne dźwięki. Pasek napędza szereg kluczowych systemów pojazdu. W przypadku alternатора jego awaria oznacza brak ładowania akumulatora - po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów pojazd przestanie działać. Gdy element zasila pompę wspomagania kierownicy, kierowca straci wspomaganie, co znacząco utrudni manewrowanie.
Najbardziej niebezpieczna sytuacja występuje, gdy pasek napędza pompę chłodzącą. Wtedy silnik może ulec przegrzaniu, co prowadzi do poważnych uszkodzeń. W ekstremalnych przypadkach urwany element może przedostać się pod osłonę mechanizmu rozrządu i spowodować zderzenie zaworów z tłokami. Naprawa takiej awarii to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych.
Na szczęście sam komponent nie jest ani drogi, ani trudny w montażu. Cena nowego paska waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od modelu auta. Wymiana w profesjonalnym warsztacie zajmuje niewiele czasu i stanowi stosunkowo niewielki wydatek w porównaniu z potencjalnymi kosztami poważniejszej awarii. Regularna kontrola i terminowa wymiana to podstawa bezproblemowej eksploatacji pojazdu.
Historia zastosowania pasków klinowych w motoryzacji sięga początków XX wieku, kiedy to konstruktorzy poszukiwali efektywnych metod przenoszenia napędu na pomocnicze urządzenia silnika. Pierwsze rozwiązania wykorzystywały paski skórzane, które szybko ulegały zużyciu i wymagały częstej wymiany. Przełom nastąpił w latach 30. XX wieku wraz z wprowadzeniem pasków gumowych z tkanymi wkładkami wzmacniającymi. Współczesne paski klinowe wykonane z EPDM charakteryzują się znacznie dłuższą żywotnością - mogą pracować w temperaturach od minus 40 do plus 150 stopni Celsjusza, zachowując elastyczność i odporność na czynniki chemiczne. Rozwój technologii produkcji elastomerów syntetycznych pozwolił na wydłużenie okresów między wymianami z około 30 tysięcy kilometrów w latach 80. do nawet 150 tysięcy w najnowszych konstrukcjach. Równolegle rozwijały się systemy automatycznego napinania, eliminujące potrzebę ręcznej regulacji i zwiększające niezawodność układu napędowego.

