Wyraźniejsza tożsamość marki
Model Cupra Leon zadebiutował na rynku w lutym 2020 roku, niedługo po premierze bliźniaczego pojazdu marki Seat. Po czterech latach obecności obu aut na rynku Hiszpanie przeprowadzili modernizację, przy czym wersja Cupra przeszła bardziej radykalne przekształcenia stylistyczne niż jej odpowiednik od Seata.
Producent postanowił wyraźnie podkreślić niezależność marki Cupra. Przód auta otrzymał nowy pas z logiem umieszczonym wyżej, bliżej pokrywy silnika. Opcjonalnie można zamówić reflektory Matrix LED z charakterystyczną sygnaturą świetlną z motywem trójkąta. Tył pojazdu zyskał zmienną sygnaturę świateł, a listwa LED łącząca lampy została wyposażona w podświetlane logo marki.
Zmiana wyglądu ma podkreślać bardziej wyrazisty charakter Cupry w porównaniu do Seata. Wydłużona maska, którą producent porównuje do nosa rekina, budzi jednak pewne skojarzenia z pojazdami chińskiej marki Nio. Niezależnie od tych skojarzeń, samochód zyskał wyraźnie bardziej indywidualny charakter.
Cyfrowe udoskonalenia i rozszerzona gama napędowa
Modernizacja objęła również systemy cyfrowe. Ekran wskaźników o przekątnej 10,25 cala otrzymał nowy interfejs, który jest przyjemny dla oka. System multimedialny obsługiwany jest przez większy, 12,9-calowy ekran dotykowy. Menu nie należy do najbardziej skondensowanych, jednak jest intuicyjne i pozwala szybko odnaleźć potrzebne funkcje.
Z poziomu ekranu steruje się większością funkcji w aucie, niestety również klimatyzacją. Udogodnieniem są dotykowe pola pod ekranem do regulacji temperatury, które po modernizacji stały się podświetlane. Samochód umożliwia bezprzewodowe połączenie z telefonem za pośrednictwem Apple CarPlay i Android Auto oraz posiada indukcyjną ładowarkę o mocy 15 W. Opcjonalnie można zamówić 12-głośnikowy, 390-watowy system audio opracowany we współpracy z firmą Sennheiser.
Gama napędowa została znacząco rozszerzona. Dwulitrowy silnik benzynowy został wzmocniony z 310 KM do 333 KM. Za obsługę przełożeń odpowiada siedmiobiegowa skrzynia dwusprzęgłowa, a napęd trafia na wszystkie koła. Ten wariant dostępny jest wyłącznie w nadwoziu kombi Sportstourer. W gamie znajdziemy również 150-konny wariant z silnikiem benzynowym 1.5, także w wersji miękkiej hybrydy, oraz dwulitrowy silnik benzynowy generujący 300 KM w wersji hatchback.
W odmianie Sportstourer ten sam silnik 2.0 TSI generuje 204 KM i napędza wszystkie cztery koła. Dostępna jest również dwulitrowa, 150-konna wersja wysokoprężna. Najbardziej istotne zmiany dotyczą jednak układu hybrydowego plug-in, który można nabyć w leasingu.
W ramach modernizacji silnik benzynowy o pojemności 1,4 l został zastąpiony przez większą jednostkę o pojemności 1,5 l, co jest nietypowe w czasach postępującego downsizingu. Nowy jest także akumulator, którego pojemność została powiększona dwukrotnie - z 12,8 kWh brutto do 25,8 kWh (19,7 kWh netto). Zgodnie z danymi producenta 204-konny Leon w nadwoziu kombi może przejechać na prądzie nawet do 131 km, podczas gdy przed modernizacją wariant o takiej samej mocy osiągał zasięg do 63 km.
Baterię można naładować prądem stałym o mocy 50 kW lub prądem przemiennym o mocy 11 kW. Za obsługę przełożeń odpowiada sześciobiegowa skrzynia DSG. Moc słabszego wariantu pozostała na poziomie 204 KM, natomiast w mocniejszym wzrosła z 245 KM do 272 KM.
Warto zauważyć, że czasy rozpędzania do 100 km/h są gorsze niż przed zmianami. Wariant 204-konny potrzebuje 7,9 s, a 272-konny 7,3 s. Dla porównania, stara hybryda w wersji o mocy 204 KM osiągała "setkę" w 7,5 s, a 245-konna w 6,7 s. Jest to pochodna wprowadzenia większego akumulatora, który zwiększył masę pojazdu.
Z drugiej strony obecność większej baterii ma też zalety. Wspomniany nawet dwukrotnie większy zasięg wiąże się z mniejszym zapotrzebowaniem na benzynę, oczywiście pod warunkiem regularnego podpinania samochodu do prądu. Zgodnie z danymi technicznymi zużycie słabszego wariantu wynosi 0,4 l na 100 km w cyklu mieszanym, a mocniejszego 0,4-0,5 l na 100 km. To kilkukrotna poprawa w porównaniu do poprzedniej generacji, istotna dla producenta ze względu na mniejszą emisję CO2 w cyklu homologacyjnym.
Nawet po wyczerpaniu energii w akumulatorze układ dba o obniżenie spalania, zostawiając sobie rezerwę prądu do działania w trybie klasycznej hybrydy. Dzięki temu cały czas zapewniona jest możliwość sprawnego ruszenia na samym prądzie. Leon stara się z niej korzystać, silnik spalinowy dołącza się dopiero po chwili.
Podczas jazdy drogami ekspresowymi średnie zużycie w trybie sportowym wynosi około 6,4 l na 100 km, aczkolwiek silnik benzynowy nie tylko przekazuje moc na koła, ale też doładowuje akumulator. Przy nierozsądnym gospodarowaniu gazem średnie zużycie może wzrosnąć nawet do 7 litrów na 100 km. Na drogach krajowych i wojewódzkich, przy niespecjalnie oszczędnej jeździe, zużycie może spaść nawet do 6 litrów na 100 km. Bez problemu można osiągnąć wynik poniżej 6 l na 100 km.
Umieszczony w tylnej części auta akumulator zapewnia stabilność przy wchodzeniu w zakręty. Dociążona tylna oś i dobre wyważenie sprawiają, że Leon Sportstourer bardzo sprawnie pokonuje łuki. Przyjemności z jazdy dodaje precyzyjny układ kierowniczy oraz adaptacyjne zawieszenie, które świetnie tłumi nierówności.
Cupra Leon e-hybrid o mocy 204 KM to samochód wszechstronny, który znakomicie potrafi sprawiać wrażenie mocniejszego i szybszego niż w rzeczywistości. Dobrze się prowadzi, a przy tym jest oszczędny i praktyczny, jak na kombi przystało. Choć nie tak praktyczny, jak inne wersje napędowe - wspomniany akumulator w tylnej części przekłada się na pojemność bagażnika. Leon Sportstourer e-hybrid pomieści 470 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń pojemność wzrasta do 1450 litrów. W porównaniu z odmianami spalinowymi różnica jest zauważalna - pojemność bagażnika w Leonie kombi może wynieść nawet 620 litrów.
Cupra Leon dostępna jest w dwóch wersjach wyposażenia. 204-konną hybrydę można nabyć tylko w standardowej wersji nazwanej Leon. Jeśli ktoś chce wyższej odmiany wyposażenia VZ i napędu hybrydowego typu plug-in, musi zdecydować się na wersję 272-konną.
Ceny Cupry Leon Sportstourer w przypadku egzemplarzy z rocznika produkcji i modelowego 2025 zaczynają się od 143 500 zł za odmianę ze 150-konnym silnikiem benzynowym, w ramach promocji można ją nabyć za 120 500 zł. Cena 204-konnej hybrydy plug-in wynosi obecnie 178 700 zł, a odmiany o mocy 272 KM to wydatek 196 500 zł (ceny promocyjne). W przypadku egzemplarzy z roku modelowego 2026 ceny są nieznacznie wyższe.
Porównując Leony z układem hybrydowym typu plug-in od Cupry i Seata, bardziej atrakcyjną propozycją wydaje się model od pierwszej marki. Atutem jest bardziej wyrazisty wygląd, lepsze prowadzenie i fakt, że hybryda plug-in dostępna jest w dwóch wariantach mocy, podczas gdy Seat Leon oferowany jest tylko z mocą systemową 204 KM.
Trudno na dzisiejszym rynku znaleźć kombi segmentu C o sportowym zacięciu. Ewentualnym konkurentem może być Opel Astra Sportstourer GSe. W tym przypadku bazą układu jest silnik benzynowy o pojemności 1,6 l, a maksymalna moc układu wynosi 225 KM. Współpracujący z siedmiobiegową skrzynią dwusprzęgłową napęd zapewnia rozpędzenie się od 0 do 100 km/h w 7,6 sekundy. Akumulator o pojemności netto 17,2 kWh zapewnia zasięg do 82 km w cyklu mieszanym. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi 5,5-5,6 l na 100 km. Pojemność bagażnika to 516 litrów. Obecnie za Opla Astrę Sportstourer w wariancie GSe trzeba zapłacić 199 950 zł.
Marka Cupra została utworzona w 2018 roku jako niezależna submarka koncernu Seat, będącego częścią Grupy Volkswagen. Nazwa pochodzi od skrótu "Copa de Carreras de Turismos" - hiszpańskiego pucharu wyścigów samochodów turystycznych. Historia sportowych wersji Seata sięga jednak znacznie wcześniej - już w latach 80. XX wieku producent oferował modele o zwiększonej mocy. Oficjalne wydzielenie marki Cupra miało na celu konkurowanie z innymi sportowymi submarka koncernu, takimi jak Volkswagen R czy Audi Sport. Od momentu powstania Cupra konsekwentnie buduje swoją tożsamość poprzez charakterystyczne elementy stylistyczne, w tym miedziane akcenty i agresywniejszy design. Model Leon stanowi jeden z filarów oferty marki, obok SUV-ów Formentor i Ateca. Strategia Cupry zakłada również elektryfikację gamy, co znajduje odzwierciedlenie w rozbudowanej ofercie wariantów hybrydowych plug-in oraz planach wprowadzenia w pełni elektrycznych modeli.
